Ta choroba dotyka nie tylko naukę, ale również niemalże każdy obszar kultury. Książki piszą celebryci, celebryci książki piszą (w sumie nie wiedziałem, czy w cudzysłów wstawić „książki", czy „piszą"). Wszyscy piszą, niewiele osób czyta. Oczywiście dobitniej byłoby, gdybym napisał: nikt nie czyta! Ale przecież tak nie jest.