Listly by inspirujacemamy
Zapraszam na kolejną porcję interesujących i inspirujących artykułów, które poszerzą Twoją wiedzę, zainspirują do działania i przydadzą się w ważnych momentach.
Najtrudniejszym etapem rodzicielstwa jest dla mnie bez wątpienia… ciąża, a jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy są mdłości i wymioty, czyli parszywe dolegliwości, których doświadcza odpowiednio około 70-80% (w zależności od badania) i 50% ciężarnych. Przy czym wbrew obiegowej opinii to nie są tylko „poranne mdłości” – takie wiecie, że budzi się ciężarna i coś tam jej w przełyku okoniem staje na chwilę, a potem cześć pieśni do następnego ranka. Nie moi drodzy. Takie poranne mdłości dotyczą w badaniach jedynie od 2 do 14% zemdlonych ciężarnych, pozostałe doświadczają mdłości pojawiających się o różnych porach dnia.
Poznawanie nowych smaków, próbowanie i testowanie potraw ma być pierwszym krokiem do rzeczywistego jedzenia m.in. warzyw przez dzieci. Jednak by tak się stało, musimy zrobić wszystko, by nasze dzieci czuły się komfortowo w czasie posiłków oraz w momencie smakowania dania. Dobrym pomysłem na rozluźnienie atmosfery w czasie jedzenie przy jednoczesnym trenowaniu techniki próbowania i poznawania smaków, są gry smakowe!
Dzisiejszy tekst pisałam razem z Alicją – naszą mamoginekologową pediatrą. Wymyśliłyśmy sobie już jakiś czas temu, że napiszemy post, który będzie o higienie intymnej kobiet – od narodzin po dojrzałość.
Już za kilka dni dzieci pomaszerują dzielnie z laurkami, kwiatkami i innymi prezentami w kierunku domu babci i dziadka. Dobrze, że raz w roku jest taki właśnie dzień, gdy oficjalnie mogą podziękować za czytanie ulubionych bajek, wspólne zabawy w sklep, w ukryciu podawane cukierki, spacery ręka w rękę i cały poświęcony im czas. W ten dzień przynosimy dziadkom prezenty, ale pamiętajmy również by na co dzień nie zapominać o ich trudzie włożonym w wychowanie młodego pokolenia. Im bliżej 21 stycznia, tym bardziej poszukujemy pomysłów na wyjątkowe, ale zrobione przez małe rączki prezenty. A oto moje propozycje wnukowego rękodzieła!
– Mamo, co robisz? – zapytała moja (prawie) trzylatka
– Piszę artykuł
– A dlaczego?
– Bo to moja praca
– A co to jest praca mamo?
– To coś, co jest dla mnie ważne i pomaga mi zajmować się sobą
– A ja mam pracę?
– A chciałabyś mieć?
– Nie wiem mamo. Może tak, może nie.
– Czasami dzieci coś robią i mogą nazywać to pracą albo zabawą
– A dlaczego dzieci się bawią?
– Bo to lubią i jest to dla nich ważne
– A dlaczego mamo?