List Headline Image
Updated by karolina-bosak79 on Aug 10, 2017
Headline for 5 rzeczy, które musisz mieć w wakacyjnej kosmetyczce
 REPORT
5 items   1 followers   1 votes   15 views

5 rzeczy, które musisz mieć w wakacyjnej kosmetyczce

Letnie niezbędniki, które przydadzą się podczas wakacyjnego urlopu. Kosmetyki które czasem uratują nam tyłek, kiedy przesadzimy ze słońcem. Co warto zapakować na wyjazd, by cieszyć się beztroskimi, wolnymi dniami.

1

Aloes - na podrażnienia, ukąszenia i ukojenie skóry

Aloes - na podrażnienia, ukąszenia i ukojenie skóry

Żel z aloesu to mały wybawiciel na letnim urlopie. Idealnie nawilża i łagodzi poirytowaną skórę. Pomoże przy poparzeniach słonecznych, otarciach i małych rankach. Żel aloesowy wykazuje właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne. Składniki wnikają głęboko w skórę, przywracając jej jędrność i nawilżenie. Pomaga również łagodzić ukąszenia, wszelkich owadów latających. Można go używać bez obaw dla dzieci.
Najlepiej kupować żel z jak największą zawartością aloesu, przynajmniej 90%. Im więcej samej zawartości aloesu, tym mniej wypełniaczy i chemii w kosmetyku.

2

Woda termalna, mgiełka do ciała czy hydrolat w sprayu

Woda termalna, mgiełka do ciała czy hydrolat w sprayu

Cokolwiek co da się rozpylić po twarzy i ciele, by się nieco ochłodzić. Kiedy na zewnątrz ukrop i skwar, poci się nam całe ciało. Od czubka głowy, po same stopy. Takie przyjemne rozpylenie płynu, przynosi chwilową ulgę. Szczególnie wtedy, kiedy leżymy plackiem na plaży i się smażymy. Trzeba tylko pamiętać, że akurat rozpyloną na twarz wodę termalną trzeba osuszyć chusteczką. W przypadku mgiełki do ciała, czy hydrolatu, nie ma takiego wymogu.

3

Balsam do ust z filtrem UV

Balsam do ust z filtrem UV

Skóra na naszych ustach nie jest zbyt gruba. Na wakacjach, podczas opalania się czy zwiedzania, często zapominamy o tej części naszego ciała. A wargi obok nosa i uszu to newralgiczne, wystające części twarzy, które łatwo przypalić słonkiem. Tam szczególnie trzeba nałożyć odpowiednią ilość filtrów UV. Obowiązkowym punktem w naszej wakacyjnej kosmetyczce powinien być właśnie balsam do ust z odpowiednio wysoką ochroną przed promieniowaniem. Nawet jeśli wrzucimy go do torebki czy torby na wycieczkę, to możemy go nałożyć potem i na nos i na uszy. Chyba że ma jakiś konkretny kolorowy pigment w sobie. Wtedy jest nieco gorzej ;)

4

Ochrona do włosów

Ochrona do włosów

Słońce, piasek i woda morska potrafią nieźle sponiewierać naszą czuprynę. Moje włosy po wakacjach wyglądają jak stara słomiana szczotka do podłogi. Poważnie. Zawsze więc staram się pamiętać o spakowaniu jakiegokolwiek sprayu ochronnego do włosów. Można go nawet samemu przygotować na bazie naturalnych olejków. Musi być to coś co pokryje włosy i nie pozwoli im się zbytnio wysuszyć na słońcu i będzie chronić je nawet podczas kąpieli w basenie z chlorem, czy słonym morzu.
Przed wyjściem wystarczy taką odżywkę rozpylić na włosy, wetrzeć i tyle. Po powrocie do domu, nie będziemy wyglądać jak strach na wróble, ze słomą na głowie ;)

5

Krem do opalania z wysokim filtrem UV

Krem do opalania z wysokim filtrem UV

Oczywista oczywistość. Bez niego ani rusz, a poparzenia słoneczne gwarantowane. Na wyjazd nad morze, nie kupujemy żadnych 10-15, tylko przynajmniej 20-30 SPF. Spokojnie na pewno się opalimy. Trochę wolniej, ale za to z głową i opalenizna zostanie z nami na dłużej. Przypiec się jak kurczak na rożnie jest bardzo łatwo. Tylko potem mamy nie potrzebny ból, zgrzytanie zębami i skórę schodzącą w całych płatach. Krem do opalania pomaga skórze bronić się przed promieniowaniem UVA i UVB, ale nigdy nie jest totalną blokadą. Przy okazji chroni przed jedną z paskudniejszych chorób skóry - czerniakiem. Nasza twarz za to nie będzie zbyt szybko pomarszczona i stara, więc chyba warto?