Listly by edyta-rafalska
Patelni jest trochę na rynku. Nie które z nich mają specjalne przeznaczenie. Warto poznać kilka z nich, bo są niezwykle użyteczne w kuchni. Chyba nie ma domu, gdzie nie ma choć jednej patelni. Jeśli chodzi o obiady i ciepłe kolacje, to nasz najlepszy sojusznik. W dobie teflonu i ceramiki, to nawet mycie brudnych garów już nie jest takie straszne.
Poniżej wymieniamy kilka ciekawych okazów, które sprawdzają się w nie jednym domu.
Według mnie sto razy lepsza od teflonowej. Tak samo nie przywiera do niej smażone jedzenie, możliwe jest gotowanie bez zbędnego tłuszczu, co wpływa na kaloryczność posiłków. Dobra jest więc dla ludzi dbających o linię. Mycie patelni ceramicznej to poezja, łatwo, szybko i przyjemnie. Ważne by jej tylko tuż po smażeniu nie zalewać zimną wodą. Tylko tak można sobie zniszczyć swój egzemplarz.
W sumie to trochę taki gadżet. Wiadomo że grillujemy na niej bez tłuszczu, wszystko co nam do głowy przyjdzie - i mięso, i warzywa i pieczywo. Nadaje potrawom charakterystycznych przypieczonych pasków, które potem kuszą konsumujących.
Dobra patelnia grillowa wykonana jest z żeliwa, przy czym musimy pamiętać, iż żeliwo jest ciężkie i potrzeba potem krzepy, by ją jedną dłonią unieść. Jeśli jest lekka to znaczy, że zakupiliśmy podróbkę, która tylko udaje patelnię z żeliwa.
Ogólnie rzecz ujmując - patelnie grillowe są dość kosztowne.
Wbrew pozorom całkiem użyteczna. Lekka, ceramiczna lub teflonowa, pozwala usmażyć całe góry naleśników. Jej sekretem jest płytkość i niskie boki, dzięki czemu bezproblemowo przerzucimy omlet na drugą stronę.
Wymiary patelni naleśnikowych są różne, najpopularniejszy to średnica 25 cm, z której wychodzą sporej wielkości naleśniki. Coraz częściej też można spotkać w sklepach patelnie do naleśników elektryczne, takie na jakich są przygotowywane placki podawane w nadmorskich barach.
Ciekawostką jest z pewnością kwadratowa patelnia naleśnikowa, za pomocą której robimy omlety japońskie na sushi. Dolewając kolejno porcje ciasta i zwijając wszystko w rulon.
Zazwyczaj sporej średnicy, głęboka, naprawdę głęboka patelnia. Służy do przygotowywania dań kuchni azjatyckiej, ale nie tylko. Pomysł jej powstania wziął się z potrzeby chwili. We wschodnich rejonach świata, swego czasu były problemy z paliwem. Przygotowywane więc jedzenie musiało zużywać jak najmniej opału. Wrzucano więc na dużą patelnię, na mocno rozgrzany tłuszcz, poszczególne składniki i smażono je tylko kilka chwil, by straciły nieco jędrność i surowość, ale zachowały swoją chrupkość.
Osobiście u mnie w domu wok robi też za brytfannę. Kiedy potrzebuję dużej, żeby nie powiedzieć ogromnej patelni do usmażenia, czy upieczenia dużej porcji mięsa, w całości. Tak np. piekę całą faszerowaną pierś z indyka. Najpierw obsmażam, by zamknęły się pory w mięsie, a potem powolutku duszę indyka na małym ogniu, raz po raz podlewając go kurzym bulionem. Pierś po około 2h wychodzi smaczna i nie wysuszona na wiór. Idealna na świąteczny stół, po pokrojeniu.
W zamyśle jest tak skonstruowana by po usmażeniu, można było ją włożyć w całości do pieca. Zwykłe patelnie mają zazwyczaj plastikowe rączki, które stopiłyby się pod wpływem wysokiej temperatury. Patelnie do zapiekania mają tylko boczne uchwyty, chyba że są zrobione z żeliwa, wówczas można spotkać takie z jedną długą rączką. Kiedy przygotowujemy jakieś danie, które trzeba końcowo zapiec, wówczas bierzemy akurat to naczynie i wszystko robimy w jednym, nie brudząc przy tym innych garów.
Idealna do bezproblemowego przewracania zawartości na drugą stronę. Dobra dla początkujących kucharzy i niezdarnych gospodyń domowych. Nic nie ma prawa wysunąć się i spaść. Możemy bez obaw smażyć placki i przewracać je dowolną ilość razy ;) Dzięki zamknięciu potrawy dużo szybciej się smażą. Jedyne co jest nieco problematyczne to mycie takiej patelni.
Specyficzny rodzaj patelni. Służy głownie do smażenia na niej potrawy z ryżu, mięsa i owoców morza. Patelnia jest płaska, niezbyt wysoka i z dwoma uchwytami, zamiast jednej rączki. Paellę podaje się w tym samym naczyniu, w jakim się gotuje, ląduje więc ona na środku stołu i każdy nakłada sobie z patelni swoją porcję na talerz. Osobliwy rodzaj patelni, nie dla każdego. Raczej dla miłośników hiszpańskiej kuchni.
Byłam nieprzekonana. Naprawdę. Nie wierzyłam, że ceramiczne gary są lepsze od pozostałych. Dosłownie. W czym bowiem miały być lepsze od takich pokrytych np.